niedziela, 12 lutego 2012

 SPR Stal II Mielec 28-27 MKS Biłgoraj


11 lutego br odbył się pierwszy mecz drugiej kolejki III ligi świetokrzysko-podkarpackiej w piłce ręcznej. Zawodnicy MKS-u Biłgoraj zmierzyli się z liderem na meczu wyjazdowym w Mielcu.

Pomimo przegranej, zawodnicy byli zadowoleni z gry którą pokazali. Prognozy na to spotkanie nie były kolorowe, na mecz z przeciwnikiem, który pokonał MKS na swoim boisku różnicą czternastu bramek, drużyna pojechała bez kontuzjowanych: Tomasza Żybury i Tomasza Kozłowskiego. Zabrakło również Piotra Michalczyka, który nie mógł zagrać z powodów osobistych, oraz Wojciecha Szymanika i Mateusza Bedy, którzy również z powodów osobistych musieli zrezygnować z gry w zespole.
Spotkanie rozpoczęło się wielkim przełomem dla drużyny MKS-u, Biłgorajanie w pierwszej połowie prowadzili różnicą nawet pięciu bramek, a zakończyli ją wynikiem 13:12.
Po przerwie MKS ponownie rozpoczął twardą grę i prowadził 18:13, jednak pomimo Rewelacyjnej gry w obronie wszystkich zawodników i twardej gry w ataku nie starczyło już sił na ostatnie dwie minuty meczu, w których SPR STAL Mielec wyrównała wynik, a w ostatnich sekundach ostatecznie zwyciężył z wynikiem 27:28.
Pomimo szczupłej ławki rezerwowych MKS pokazał duże chęci, zaangażowanie w grę, a przede wszystkim jak wielkie kroki poczyniła drużyna biłgorajskich szczypiornistów od września, gdy się spotkali i zaczęli tworzyć III Ligę biłgorajskiego szczypiorniaka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz